Wicelider za mocny
Przegrywamy kolejne spotkanie na wyjeździe, tym razem z Przyszłością Ciochowice 4:3.
Pierwsza połowa to było prawdziwe wydarzenia ponieważ zobaczyliśmy w ciągu 45 minut aż siedem bramek. Niestety to gospodarze już po 10 minutach prowadzili 2:0 po strzałach z rzutu karnego i rzutu wolnego z okolicy 20 metra. Łapiemy kontakt w 14 minucie, gdy dośrodkowanie z prawej strony boiska wykorzystał Mateusz Adamczyk. Gospodarze podwyższyli wynik w 20 minucie. Zmniejszamy straty w 28 minucie po strzale z rzutu karnego wykonywanego przez Mateusza Miczkę za faul na Jarosławie Włodarzu. Niestety już po dwóch minutach tracimy kolejną bramkę z rzut karnego. Gdy wydawało się, że będziemy schodzić z wynikiem 4:2 na przerwę strzelamy bramkę z rzutu karnego. Pewnym wykonawcą znów był Mateusz Miczka.
W drugiej połowie nie zdołaliśmy zdobyć bramki i wynik meczu już się nie zmienił.
Zapraszamy na kolejne spotkanie, które rozegramy na wyjeździe na boisku w Łabędach w sobotę 10 października o 11.00 z Sośnicą Gliwice
Komentarze